Początki
Należy nadmienić na wstępie, że Rzymianie uważali teatr za specjalność typowo helleńską. Pierwsza sztuka
napisana po łacinie nie była prawdopodobnie utworem oryginalnym, ale przekładem. Autorem był Grek Andronikos
pochodzący z kolonii w południowej Italii. Jego łacińskie imię Liwiusz Andronikus sugeruje, że był niewolnikiem,
a później wyzwoleńcem rzymskiej rodziny Liwiusza Salinatora. Zamówiono u niego tragedię i komedię na rzymskie
igrzyska (Ludi Romani), których program rozbudowano około 240 r. p.n.e. dla uczczenia pierwszego wielkiego
zwycięstwa nad Kartaginą.
Podczas igrzysk na długo przed Andronikusem prezentowane były formy parateatralne jak: tańce, błazeństwa i
improwizacje. Z teatrem właściwym, takim jak go pojmowali Grecy, nie miały wiele wspólnego.
Teatr zatem został włączony do rzymskiego święta wzorem greckim, podobnie jak inne dziedziny
helleńskiej kultury i sztuki. W podobny sposób jak zbierano setki posągów greckich bóstw, nadając im rzymską
nomenklaturę i własną rangę, tak gromadzono, przekładano i adaptowano grecką literaturę dramatyczną. Pierwsi
dramatopisarze jak Andronikus, Newiusz czy Enniusz otrzymywali także zamówienia na poematy epickie utrwalające
chwałę Rzymu.
W końcu pojawiły się sztuki, których akcja rozgrywała się w Rzymie, jednak tradycyjnie akcja większości
dramatów (w tym wszystkich, które przetrwały) miała miejsce w Helladzie, a aktorzy nosili kostiumy i maski w
stylu greckim.
Rzymianie z jednej strony ukazywali świat grecki jako ideał, do którego dążyli, z drugiej strony jako krzywe
zwierciadło, które miało dowodzić ich cywilizacyjnej wyższości.
Debiut Andronikusa wywołał teatralną lawinę. Sztuki zaczęto wystawiać przy każdej okazji: dorocznych festiwali,
dla uczczenia tryumfów wojennych, przy uroczystych pogrzebach i święceniu nowych sanktuariów. Często miewały
powtórki, wtedy nie dbano już o zgodną z rytuałem prezentację elementów religijnych. Aktorzy i autorzy sztuk
stali się nowymi, pełnoprawnymi członkami rzymskiej społeczności.
Względy polityczne powodowały, że twórcy teatru nie powinni byli pozostawać długo w orbicie wpływów tej czy
innej arystokratycznej rodziny. Dlatego też starzejący się Liwiusz Andronikus objął honorowy patronat nad
założonym w 206 r. p.n.e. stowarzyszeniem aktorów przy świątyni Minerwy. Ta szacowna opiekunka rzemiosł i sztuk
została patronką teatru (orgiastyczny Dionizos okazał się być bóstwem niezbyt pasującym do rzymskiego porządku i
hierarchii).
Na marginesie należy dodać, że Andronikus, podobnie jak później Plaut, nie tylko pisywał sztuki, ale sam w nich
grywał.
|
Teatr w okresie Republiki
Z okresu Republiki zachowały się utwory tylko dwóch dramatopisarzy. Znamy 20 (nie licząc fragmentów) sztuk
Plauta z lat ok. 210-184 p.n.e. oraz sześć sztuk Terencjusza, powstałych w latach 166-160 p.n.e. Na pozór utwory
te wydają się być tylko adaptacjami greckich autorów. Zwłaszcza Terencjusz mocniej trzymał się oryginałów,
kładąc nacisk na realistyczne wątki akcji, eliminując śpiewane interludia oraz monologi.
Plaut bardziej swobodnie traktował pierwowzory. Znał nową komedię, ale sam wychowywał się na farsie
atellańskiej, popularnej w okolicach Neapolu. Przekładał całe sceny z dramatów greckich, ale równie dobrze
wywracał intencje helleńskich autorów. Powoływał na scenie utopijne Ateny, które równie dobrze mogły być
kojarzone z ówczesnym Rzymem. Środki wyrazu jak kostiumy czy rekwizyty miały rodowód grecki, ale językiem
dialogów była łacina, która odwzorowywała rzymski świat pojęć- poczynając od religii, a na prawie i polityce
kończąc. Naśladownictwa komedii greckich fabula palliata (nazwa pochodzi od pallium - kostiumu teatralnego w formie krótkiego płaszcza) była to swoista parodia Grecji na równi z parodią Rzymu. Palliata przejęła tematy,
schematy intrygi i typy bohaterów, którym przypisane były stałe cechy i zawsze ta sama rola w przebiegu akcji.
Komediopisarze rzymscy posługiwali się techniką zwaną contaminatio, która polegała na łączeniu wątków i scen
kilku greckich komedii w nową całość. Często także wprowadzano do fabuły postaci z innych sztuk. Taka
dramatyczna parafraza była twórczym przetworzeniem greckich sztuk, jednak nie przekreślającym indywidualnego
wkładu pisarza, którego dzieło zachowywało autonomię wobec wzoru.
Nie ma czegoś takiego jak "typowa rzymska sztuka". Rzymianie wypracowali 2 rodzime odmiany komedii: satura i farsa italska, atellana. Jednak to komedia oparta na wzorach greckich zdominowała scenę rzymską od połowy III
do połowy II w. p.n.e. Na początku II w. p.n.e. pojawiła się jeszcze togata (aktorzy grali ubrani w togi), która
przedstawiała realia małych miasteczek italskich .Najbardziej charakterystycznym wyróżnikiem rzymskiej komedii
jest jednak postać sprytnego niewolnika.
Motyw ten wykorzystał Plaut w Pseudolusie (Krętaczu). Sztuka ta została wystawiona w dniu przesilenia zimowego,
w kwietniu 191 r. p.n.e., a napisano ją dla uczczenia miażdżącego zwycięstwa Rzymu nad Hannibalem w 197 r.
p.n.e.
Plaut w swej opowieści pozwala zwyciężyć pomiatanemu niewolnikowi, co stanowi wyraźny kontrast wobec
wcześniejszej sztuki tego autora Stychusa, rozgrywającej się wśród miejskiej biedoty, której osią jest powrót z
wojny przeciw Hannibalowi dawno niewidzianych krewniaków.
Z perspektywy czasu Plaut staje się założycielem świeckiej tradycji komicznej, choć wszystkie rzymskie sztuki
wystawiane były na chwałę bogów. Podobnie zresztą jak Pseudolusa wystawiono ku czci Wielkiej Macierzy (Magna
Mater) czyli Kybele. W Ab urbe condita libri Tytus Liwiusz podaje, że pseudodramatyczne popisy sceniczne
zapożyczone od Etrusków po raz pierwszy pojawiły się na rzymskich igrzyskach po to, by zapewnić ochronę bogów
przed zarazą.
Plaut naśladujący Greków, napisał sztukę po to, aby zasłużyć się bogom i uzyskać ich przychylność. Dla Rzymian
moralność była kwestią przepisów prawa; swoich bogów nie uważali za prawodawców moralności, lecz za źródło
zagrożenia lub łaski. W wesołych, nieprzyzwoitych sztukach Plauta bogowie okazują się łaskawi.
Pierwsze rzymskie teatry miały drewnianą widownię i były budowlami prowizorycznymi, wznoszonymi przez zamożnych
polityków z okazji świąt i igrzysk.
Wiadomo, że na trzy lata przed wystawieniem Pseudolusa rozgorzał spór o układ widowni, ponieważ senatorowie
domagali się wyłącznego prawa do zasiadania w pierwszych rzędach. W ciężkich czasach wojen punickich igrzyska
były okazją do manifestowania zbiorowej solidarności, ale później arystokracja lubiła podkreślać swoją społeczną
wyższość.
|