Poezja


Exprobratio in meretricem Lydiam
[Carmina I 25]- Horacy



Parcius iunctas quatiunt fenestras
iactibus crebis iuvenes protervi
nec tibi somnos adimunt amatque
ianua limen,

quae prius multum facilis movebat
cardines. audis minus et minus iam:
"me tuo longas pereunte noctes,
Lydia, dormis?"

in vicem moechos anus arrogantis
flebis in solo levis angiportu
Thracio bacche magis sub inter-
lunia vento,

cum tibi flagrans amor et libido
quae solat matres furiare equorum,
saeviet circa iecur ulcerosum,
non sine questu,

laeta quod pubes hedera virenti
gaudeat pulla magis atque myrto,
aridas frondes hiemis sodali
dedicet Euro.
Wyrzuty pod adresem hetery Lidii [Pie¶ń I 25]
Przekład: Józef Birkenmajer

Coraz to rzadziej młodzieńcy bezczelni
Budz± cię ze snu, w okna twe łomoc±.
Drzwi twe do progu dzi¶ o wiele szczelniej
Przywarły noc±.

A dawniej luĽno chodziły wrzeci±dze!
I coraz rzadziej słyszysz te ¶piewanie:
"Lidio! Gdy ja tu sam w noc dług± bł±dzę,
Ty ¶pisz, kochanie?"

W zamian - zapłaczesz na młokosów dumnych,
Jako staruszka, w zaułków pustkowiu,
Gdy szaleć będzie sfora wichrów szumnych
Noc± na nowiu.

A wtedy ż±dza tob± miotać zacznie,
Szalona, niczym chuć ciężarnych kobył.
Nie stłumisz jęku, który niebacznie
Z serca się dobył:

Że młódĽ wesoła więcej ma korzy¶ci
Z zielonych bluszczów i mirt płowy ceni;
Nie dba, że lec± chmary zeschłych li¶ci
Z wichrem jesieni.

<< Powrót